Nanette

czwartek, 27 listopada 2014

Nowa w królestwie

Czasem trzeba wzbogacić swoją kolekcję o nowe królewny...
Co ty wygadujesz? Kolejna królewna? ~Merida 
Chociaż... może niech lepiej będzie bibliotekarką! Nie mam ochoty niańczyć więcej księżniczek!

Cześć, to znów ja, Julia Emma. Chciałam pochwalić się nowym nabytkiem. Jest to pewna bardzo ładna i wyjątkowa lalka. Dlaczego? Już tłumaczę. Właściwie kupiłam ją już w niedzielę... przyszła pocztą dopiero dzisiaj. Jest to używana lalka Monster High, kupiona za jedynie dziesięć złotych! Jeśli o mnie chodzi, uważam, że to dość niska cena, szczególnie, że drugiej takiej w tej cenie nie znalazłam.
 Bezimienną czeka aktualnie zmywanie twarzyczki i szycie ubranek na miarę. Stąd właśnie ta wyjątkowość, stanie się ona pierwszą lalką, którą będę starała się przerobić i mam nadzieję jej nie zepsuję. Użyję naostrzonych kredek akwarelowych, słyszałam że dobrze się do tego nadają. Oczywiście z chęcią przyjmę jakieś rady.
 Po rozmowie z królową Meridą, doszłam też do wniosku, że nie mogę zrobić kolejnej lalki z błękitną krwią, dlatego też dam jej normalną, ciekawą i męczącą pracę. Szukam też imienia...
 A teraz pora na parę zdjęć, które zrobiłam by uwiecznić wygląd lalki. Jest ona Draculaurą z pierwszej edycji bez oryginalnych ubranek i fryzury. Jednak pragnę podkreślić, że jej włosy były w fantastycznym stanie!

Po długiej podróży
Lalkę ubrałam od razu w dodatkowe ubranie Frankie Stein, którą nabyłam z rok temu. Wprawdzie sukienka jest zbyt krótka, jednak Bezimienna ładnie w niej wygląda, a to i tak tylko tymczasowa kreacja. 

 

Mroczne barwy
Dodatkowo piękne, czarne włosy wstępnie wyczesałam, co nasunęło mi myśl by jednak ich nie ścinać. Zobaczę jeszcze, bo przyznam szczerze bardzo ładnie wygląda w takiej fryzurze... Ciekawe jak się zaprezentuje po przemalowaniu.

Nie każdy ma jedynie zalety...
Jak było w opisie na allegro, gdzie Bezimienna została zakupiona, ma sklejoną dłoń w łokciu i w nadgarstku. To pierwsze złączenie nieco bardziej widać, drugie jest nikłe, jedynie nie można dłonią poruszać. Mimo wad, cieszę się ogromnie z tego zakupu.

Tak więc dla zainteresowanych losami Bezimiennej, zapraszam do śledzenia bloga, gdyż informacje o niej pojawią się lada moment. Już jutro pędzę do sklepu kupić kredki, a dzisiaj jeszcze umyję jej włosy.
Zapraszam do komentowania! Rady będą mi bardzo pomocne.
Julia Emma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz